W końcu znalazłem chwile czasu by nabazgrać, co nieco o mojej podróży przez Słowację i Bieszczady.
W podróż wybraliśmy się w dwa bike – ja moją XJ900 S i kolega (dzula) z studiów na swoim GS 500.
Termin wyprawy przypadł na 30 czerwca i planowany powrót na 12-13 lipca.
Główne założenia, które sobie postawiliśmy do zrealizowania:
– odwiedzić moją rodzinę na śląsku
– następnie odwiedziny mojej koleżanki forumowej xj w szpitalu, która ujeżdża motocykle nie od dziś i uległa wypadkowi jakiś czas temu ( oczywiście wymuszenie katamarana).
– pozwiedzanie Bratysławy, ( co niestety się nie wyszło..)
– przejechanie wzdłuż całej Słowacji zaliczając: Niskie Tatry, Dolinę Demanowską, Jaskinie Lodovą i Svobody w Liptowskim Mikulasie, Tatralandia – Aquapark, Tatry Wysokie – Poprat, Słowacki Raj i parę szlaków oraz oczywiście nakręcenie jak najwięcej kilometrów po Słowackich serpentynach.
– ruszenie na polskie Bieszczady
– wejście na Tarnice i jeśli pogoda pozwoli na cos jeszcze
– pokręcenie się po serpentynach + odwiedzenie Soliny
– szczęśliwy powrót do domu
No to tak słowem wstępu...
Wyjechaliśmy w piękną pogodę 30 czerwca ok. 10:30 w kierunku Katowic do mojej rodzinki.